Wybrane recenzje autorskich albumów wydanych w latach 1995-2022
(zachowane w archiwum autora, część niedostępna ze względu na brak w archiwach prasowych)
kliknij na ilustrację aby powiększyć i przeczytać

01 Kraków kolory miasta
01 Kraków kolory miasta
02 Kraków kolory miasta
02 Kraków kolory miasta
03 Kraków kolory miasta
03 Kraków kolory miasta
04 Niezmienny rytm życia
04 Niezmienny rytm życia
05 portret miasta
05 portret miasta
06 Salony i ulica
06 Salony i ulica
07 Discovering Hvar
07 Discovering Hvar
08 Ratowac póki czas
08 Ratowac póki czas
09 Słone fotografie
09 Słone fotografie
10 W szklanej kuli
10 W szklanej kuli
11 Bez stereotypow
11 Bez stereotypow
12 Povelja zahvalnosti
12 Povelja zahvalnosti
Recenzja "Jaka piękna Polska"
Recenzja "Jaka piękna Polska"

Linki:
RZECZPOSPOLITA
"Kościoły, synagogi i cerkwie"
24 lipca 2000 | Kultura | JD
autor: Janusz Drzewucki
Polska w obiektywie Pawła Jaroszewskiego
> link archiwum "Rzeczpospolita"

RZECZPOSPOLITA
"Bez stereotypów"
19 października 1995 | Kultura | JD
autor: Janusz Drzewucki
> link Żelazowa Wola na fotografii


 Wywiad w państwowej telewizji chorwackiej
po wydaniu albumu
"Crkve i crkvice Staroga Grada"
("Kościoły i kościółki Starego Gradu")
sierpień 2009 r.

hrvatska u zivo 2009

  • Data: 24-07-2000

polska

"Kościoły, synagogi i cerkwie"
24 lipca 2000 | Kultura |
autor: Janusz Drzewucki

Zawierający 250 fotogramów album "Polska" to już siódma tego typu pozycja w dorobku Pawła Jaroszewskiego, jednego z najciekawszych fotografików średniego pokolenia. Wcześniej opublikował on albumy m.in. o Krakowie, Tarnowie, Sandomierzu, Żelazowej Woli i Wieliczce.Nie bez znaczenia dla wagi i wartości niniejszego wydawnictwa pozostaje fakt, że autorami zamieszczonych w nim tekstów są: Krzysztof Burek, Paweł Huelle, Jerzy Waldorff, prof. Jacek Woźniakowski oraz ks. prof. Józef Tischner. Warto dodać, że ks. Tischner impresję o Podhalu napisał na zamówienie Jaroszewskiego dziesięć lat temu do planowanego albumu o górach, do którego edycji jednak nigdy nie doszło. W ogłoszonym teraz po raz pierwszy tekście, zmarły przed paroma tygodniami filozof napisał: "Kultura Podhala rodziła się w zamierzchłej przeszłości, gdy na ziemi podhalańskiej nędza przybierała formę głodu. Mimo takiej biedy ziemia ta potrafiła urodzić bogactwo, które z daleka ją wyróżnia: zrodziła własną, godną podziwu kulturę".Oczywiście, największym zagrożeniem dla tradycji jest niestety nowoczesność, unifikująca wszystko to, co w kulturze ludowej, czy może raczej - chłopskiej żywe i twórcze. "Najgorsze leży najgłębiej" - dodaje zatem ks. Tischner: "Oto znika powoli dawny człowiek - człowiek, który ukochał wolność i zamieniał ją na siłę twórczą, który z głębi swej wolności tworzył piękno i prawdę o tajemnicy życia". Zapewne nieprzypadkowo fotografie Tatr, ale także Pienin, Bieszczadów i Gór Stołowych należą do najlepszych w książce. Nie ulega wątpliwości, że właśnie przyroda to ulubiony temat krakowskiego fotografika. Krajobraz doliny Sanu, pejzaż pól mazowieckich czy łąk nad Biebrzą, widok Wisły pod Płockiem, panorama Wisłoujścia, wydmy Mierzei Łebskiej i wreszcie fale Bałtyku o zmierzchu - wszystko to, fotografowane częstokroć z lotu ptaka, zapiera dech.Wędrówkę po ojczyźnie Jaroszewski zaczyna od Ostrowa Lednickiego, Gniezna, Poznania i Kruszwicy, kończy zaś na Suwalszczyźnie, w okolicach Sejn, pod klasztorem kamedułów nad jeziorem Wigry. Z wielką dbałością fotografował również architekturę zarówno wielkich miast, takich jak Warszawa, Wrocław czy Kraków, jak i miasteczek: Kazimierza Dolnego, Łańcuta, Leżajska, Krasiczyna. Artysta starał się unikać stereotypów. Nie znajdziemy więc w jego albumie legendarnej kruszwickiej Mysiej Wieży, lecz widok z Mysiej Wieży na Półwysep Rzępowski i jezioro Gopło. Zamiast pocztówkowego ratusza w Zamościu, Jaroszewski proponuje nam fotosy zamojskiej katedry i synagogi.Polska przedstawiona w albumie jest krajem różnych wyznań. Z wysmakowanymi fotografiami z Jasnej Góry sąsiadują niemal reporterskie kadry, przedstawiające zebranych przy grobie Izraela ben Eliezera chasydów, a także prawosławnych modlących się w cerkwiach w Kodeniu, Grabarce, Jabłecznej. Jeżeli czegoś jednak mi zabrakło w tym - co godne podkreślenia - niezwykle starannie pod względem edytorskim wydanym albumie, to zdjęć z Górnego Śląska.

Janusz Drzewucki

Janusz Drzewucki: Paweł Jaroszewski "Polska. Poprzez wieki ku nowemu tysiącleciu". Wydawnictwo Andrzej Frukacz "Ex libris" - Galeria Polskiej Książki, Warszawa 2000.

  • Data: 06-07-2022

polska

"Polak, Paweł Jaroszewski, podarował miastu Stari Grad swoje serce i album!"
Mirko Crnčević
SLOBODNA DALMACIJA

W ogrodzie Pałacu Biankini, wielu wielbicielom życia kulturalnego Starego Gradu – Farosa - uroczyście zaprezentowano album znanego polskiego fotografa Pawła Jaroszewskiego pt. "Stari Grad między mrokiem a światłem". Paweł Jaroszewski jest artystą zajmującym się fotografią od ponad 25 lat, a jednocześnie posiada duże doświadczenie w projektach wydawniczych i internetowych. Ciekawe, że w swoich publikacjach łączy fotografie pejzaży, architektury i reportażu z narracją historyczną i osobistymi refleksjami.

„Pracowałam nad tym projektem wydawniczym od 2018 roku, kiedy w galerii „Stratiko” klasztoru Dominikanów w Starim Gradzie odbyła się wystawa moich czarno-białych fotografii pod tym samym tytułem. W ciągu następnych kilku miesięcy kontynuowałem swoje fotograficzne rejestrowanie miasta, a na moją prośbę zmarły akademik Tonko Maroević, zaledwie dwa miesiące przed śmiercią, napisał tekst wstępu do tego albumu. Właśnie dlatego zadedykowałem książkę temu magowi kultury chorwackiej, niezrównanemu chorwackiemu krytykowi sztuki i literatury, ale także wszystkim moim przyjaciołom z najstarszego miasta na ziemiach Republiki Chorwacji – miejsca, do którego przyjeżdżam ponad dwie dekady, w których naprawdę przeżywałam tylko dobre rzeczy i zostawiłam tam swoje serce” – mówił Jaroszewski bardzo emocjonalnie.

Aldo Čavić, dyrektor Muzeum Starego Gradu, opowiedział podczas promocji o książce i autorze, a w ogrodzie Biankini pokazano niejako odświeżoną, wspomnianą wystawę. Trzeba też powiedzieć, że Paweł jest wyraźnie zafascynowany kulturą, architekturą i krajobrazami Dalmacji, zwłaszcza starożytnego Faros i wyspy Hvar. O tym, jak bardzo jest zakochany we wspomnianym klimacie najlepiej świadczy fakt, że na słynnym greckim polu „Faroskiej hory” znajduje się jego mały kawałek ziemi z dosłownie trzema drzewami oliwnymi, więc jego chorwaccy przyjaciele żartują, że jest faktycznie „największym plantatorem oliwek - w Polsce”. Wcześniej publikował autorskie albumy fotograficzne „Stari Grad w miniaturze”, „Kościoły i kościółki Starego Gradu” oraz „Odkrywając Hvar”, a kilku wybitnych autorów chorwackich swoimi tekstami nadało tym publikacjom swoją „pieczęć”.
Wśród nich, na przykład, oprócz Čavicia i Maroevicia, są jeszcze: Nikola Bižaca, Josip Franulić, Ivica Huljev, Tomislav Raukar, Vinko Ružević, Vinko Tarbušković, Ambroz Tudor”. Album podsumował w swoim tekscie śp. Tonko Maroević: „…Stari Grad może być fotogeniczny i jest odpowiednim motywem do filmowania, malowania, śnienia, i doczekało się wielu wizualnych, malarskich, a nawet filmowych prezentacji i interpretacji, ale niewiele jest takich, które jak u Pawła Jaroszewskiego zdołały oddać jego całość i pokazać ją ze zdumieniem odkrywcy. I mamy też powody, by być zdumionymi rezultatem, postrzegać nasze miasto jako cud i być mu wdzięcznymi za to doświadczenie.

Mirko Crnčević

SLOBODNA DALMACIJA

Odwiedza nas 76  gości