Wybrane recenzje autorskich albumów wydanych w latach 1995-2009
(zachowane w archiwum autora, część niedostępna ze względu na brak w archiwach prasowych)
- kliknij tekst z prawej strony aby przeczytać
> link archiwum "Rzeczpospolita" | ||
"Rzeczpospolita" Kościoły, synagogi i cerkwie 24 lipca 2000 | Kultura | JD Kościoły, synagogi i cerkwie" autor: Janusz Drzewucki 24.07.2000, Polska w obiektywie Pawła Jaroszewskiego > czytaj dalej... |
> link Archiwum "Rzeczpospolita" | |
< wywiad w państwowej telewizji chorwackiej po wydaniu albumu "Crkve i crkvice Staroga Grada" ("Kościoły i kościółki Starego Gradu") - sierpień 2009 r. |
||
"Kościoły, synagogi i cerkwie"
24 lipca 2000 | Kultura |
autor: Janusz Drzewucki
Zawierający 250 fotogramów album "Polska" to już siódma tego typu pozycja w dorobku Pawła Jaroszewskiego, jednego z najciekawszych fotografików średniego pokolenia. Wcześniej opublikował on albumy m.in. o Krakowie, Tarnowie, Sandomierzu, Żelazowej Woli i Wieliczce.Nie bez znaczenia dla wagi i wartości niniejszego wydawnictwa pozostaje fakt, że autorami zamieszczonych w nim tekstów są: Krzysztof Burek, Paweł Huelle, Jerzy Waldorff, prof. Jacek Woźniakowski oraz ks. prof. Józef Tischner. Warto dodać, że ks. Tischner impresję o Podhalu napisał na zamówienie Jaroszewskiego dziesięć lat temu do planowanego albumu o górach, do którego edycji jednak nigdy nie doszło. W ogłoszonym teraz po raz pierwszy tekście, zmarły przed paroma tygodniami filozof napisał: "Kultura Podhala rodziła się w zamierzchłej przeszłości, gdy na ziemi podhalańskiej nędza przybierała formę głodu. Mimo takiej biedy ziemia ta potrafiła urodzić bogactwo, które z daleka ją wyróżnia: zrodziła własną, godną podziwu kulturę".Oczywiście, największym zagrożeniem dla tradycji jest niestety nowoczesność, unifikująca wszystko to, co w kulturze ludowej, czy może raczej - chłopskiej żywe i twórcze. "Najgorsze leży najgłębiej" - dodaje zatem ks. Tischner: "Oto znika powoli dawny człowiek - człowiek, który ukochał wolność i zamieniał ją na siłę twórczą, który z głębi swej wolności tworzył piękno i prawdę o tajemnicy życia". Zapewne nieprzypadkowo fotografie Tatr, ale także Pienin, Bieszczadów i Gór Stołowych należą do najlepszych w książce. Nie ulega wątpliwości, że właśnie przyroda to ulubiony temat krakowskiego fotografika. Krajobraz doliny Sanu, pejzaż pól mazowieckich czy łąk nad Biebrzą, widok Wisły pod Płockiem, panorama Wisłoujścia, wydmy Mierzei Łebskiej i wreszcie fale Bałtyku o zmierzchu - wszystko to, fotografowane częstokroć z lotu ptaka, zapiera dech.Wędrówkę po ojczyźnie Jaroszewski zaczyna od Ostrowa Lednickiego, Gniezna, Poznania i Kruszwicy, kończy zaś na Suwalszczyźnie, w okolicach Sejn, pod klasztorem kamedułów nad jeziorem Wigry. Z wielką dbałością fotografował również architekturę zarówno wielkich miast, takich jak Warszawa, Wrocław czy Kraków, jak i miasteczek: Kazimierza Dolnego, Łańcuta, Leżajska, Krasiczyna. Artysta starał się unikać stereotypów. Nie znajdziemy więc w jego albumie legendarnej kruszwickiej Mysiej Wieży, lecz widok z Mysiej Wieży na Półwysep Rzępowski i jezioro Gopło. Zamiast pocztówkowego ratusza w Zamościu, Jaroszewski proponuje nam fotosy zamojskiej katedry i synagogi.Polska przedstawiona w albumie jest krajem różnych wyznań. Z wysmakowanymi fotografiami z Jasnej Góry sąsiadują niemal reporterskie kadry, przedstawiające zebranych przy grobie Izraela ben Eliezera chasydów, a także prawosławnych modlących się w cerkwiach w Kodeniu, Grabarce, Jabłecznej. Jeżeli czegoś jednak mi zabrakło w tym - co godne podkreślenia - niezwykle starannie pod względem edytorskim wydanym albumie, to zdjęć z Górnego Śląska.
Janusz DrzewuckiPaweł Jaroszewski "Polska. Poprzez wieki ku nowemu tysiącleciu". Wydawnictwo Andrzej Frukacz "Ex libris" - Galeria Polskiej Książki, Warszawa 2000.
"Polak, Paweł Jaroszewski, podarował Staremu Miastu swoje serce i album!"
Mirko Crnčević
SLOBODNA DALMACIJA
W ogrodzie Pałacu Biankini, wielu wielbicielom życia kulturalnego Starego Gradu – Farosa - uroczyście zaprezentowano album znanego polskiego fotografa Pawła Jaroszewskiego pt. "Stari Grad między mrokiem a światłem". Paweł Jaroszewski jest artystą zajmującym się fotografią od ponad 25 lat, a jednocześnie posiada duże doświadczenie w projektach wydawniczych i internetowych. Ciekawe, że w swoich publikacjach łączy fotografie pejzaży, architektury i reportażu z narracją historyczną i osobistymi refleksjami.
„Pracowałam nad tym projektem wydawniczym od 2018 roku, kiedy w galerii „Stratiko” klasztoru Dominikanów w Starim Gradzie odbyła się wystawa moich czarno-białych fotografii pod tym samym tytułem. W ciągu następnych kilku miesięcy kontynuowałem swoje fotograficzne rejestrowanie miasta, a na moją prośbę zmarły akademik Tonko Maroević, zaledwie dwa miesiące przed śmiercią, napisał tekst wstępu do tego albumu. Właśnie dlatego zadedykowałem książkę temu magowi kultury chorwackiej, niezrównanemu chorwackiemu krytykowi sztuki i literatury, ale także wszystkim moim przyjaciołom z najstarszego miasta na ziemiach Republiki Chorwacji – miejsca, do którego przyjeżdżam ponad dwie dekady, w których naprawdę przeżywałam tylko dobre rzeczy i zostawiłam tam swoje serce” – mówił Jaroszewski bardzo emocjonalnie.
Aldo Čavić, dyrektor Muzeum Starego Gradu, opowiedział podczas promocji o książce i autorze, a w ogrodzie Biankini pokazano niejako odświeżoną, wspomnianą wystawę. Trzeba też powiedzieć, że Paweł jest wyraźnie zafascynowany kulturą, architekturą i krajobrazami Dalmacji, zwłaszcza starożytnego Faros i wyspy Hvar. O tym, jak bardzo jest zakochany we wspomnianym klimacie najlepiej świadczy fakt, że na słynnym greckim polu „Faroskiej hory” znajduje się jego mały kawałek ziemi z dosłownie trzema drzewami oliwnymi, więc jego chorwaccy przyjaciele żartują, że jest faktycznie „największym plantatorem oliwek - w Polsce”. Wcześniej publikował autorskie albumy fotograficzne „Stari Grad w miniaturze”, „Kościoły i kościółki Starego Gradu” oraz „Odkrywając Hvar”, a kilku wybitnych autorów chorwackich swoimi tekstami nadało tym publikacjom swoją „pieczęć”.
Wśród nich, na przykład, oprócz Čavicia i Maroevicia, są jeszcze: Nikola Bižaca, Josip Franulić, Ivica Huljev, Tomislav Raukar, Vinko Ružević, Vinko Tarbušković, Ambroz Tudor”. Album podsumował w swoim tekscie śp. Tonko Maroević: „…Stari Grad może być fotogeniczny i jest odpowiednim motywem do filmowania, malowania, śnienia, i doczekało się wielu wizualnych, malarskich, a nawet filmowych prezentacji i interpretacji, ale niewiele jest takich, które jak u Pawła Jaroszewskiego zdołały oddać jego całość i pokazać ją ze zdumieniem odkrywcy. I mamy też powody, by być zdumionymi rezultatem, postrzegać nasze miasto jako cud i być mu wdzięcznymi za to doświadczenie.
Mirko Crnčević
SLOBODNA DALMACIJA
Jeżeli spędziłeś chwilę
na mojej stronie
to zapraszam do wpisania
Twoich impresji
w Książce Gości
TUTAJ
Odwiedza nas 63 gości